pleple
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 6
|
 Przekazywanie trudnych informacji rodzicom.
Witam. Chciałabym zapytać, jak sobie radzicie z kwestią przekazywania informacji rodzicom o problemach ich dzieci. Ostatnio rozmawiałam z dziewczyną, która podejrzewa u siebie chorobę psychiczną (w starej nomenklaturze nazywaną psychozą maniakalno-depresyjną). Dziewczyna ma 14 lat. Ewidentne zaburzenia emocjonalne i tworzenie się cech osobowości nieprawidłowej, nawet jeśli to nie słynna dwubiegunówka, to i tak kwalifikuje się do psychiatry. A matka nie przyjmuje tego do wiadomości. Jakby to, że ma co parę tygodni w domu żywe zwłoki, a potem nakręconego klauna wybuchającego śmiechem bez powodu, to było całkowicie normalne. Piszę tak obrazowo, żeby pokazać, jak wygląda sytuacja z perspektywy dziewczyny, która ma świadomość tego, ze coś jest nie tak, ale matka odrzuciła jej prośbę o pomoc - ponieważ sytuacja jest o tyle niezwykła, że sama dziewczyna chce pójsć do psychiatry. Rozmawiałam z tą Panią - i ją, i pacjentkę znam już od jakiegoś czasu, to na upartego, moja koleżanka z pracy. Chciałabym zapytać, jak Wy sobie radzicie w takich sytauacjach, czy w ogóle macie do czynienia z takimi problemami, jak opór rodziców przed przyjmowaniem negatywnych lub niepokojących informacji o ich dzieciach? Szczególnie w perspektywie zagrożenia zdrowia dzieci (np. potencjalne lub dokonane próby samobójcze). Jak sobie też radzicie z własnym stresem? Dla mnei zawsze jest to ogromnie stresująca sytuacjia, poza tym mam wątpliwości, czy nie naruszam zasady poufności, przekazując takie informacje rodzicom. Z góry dziękuję wszystkie za odpowiedzi :)
|